Opis panoramy. Dolina Pięciu Stawów Polskich – odgałęzienie Doliny Białki, górne piętro Doliny Roztoki. Wysokogórska, polodowcowa dolina o długości 4,0 km i powierzchni 6,5 km², położona na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego w Tatrach Wysokich. główną granią Tatr od Świnicy, przez grań Walentkową do Gładkiego Wierchu
Opublikowano 3 września 2018 przez Maciej Schab Ostatnia, wakacyjna fotorelacja z wyprawy na Zawrat. Ponad 26 km marszu w dwie strony i choć na początku pogoda nie była idealna, to udało się zrobić kilka dobrych ujęć. Urok Tatr jest bezdyskusyjny. [Show as slideshow] Nawigacja wpisu Poprzedni wpisCzerwony szlak na PolicęNastępny wpisZmiana struktury organizacyjnej? Po co, kiedy i jak? Maciej SchabA manager with experience in various managerial positions, including top management. Advisor, business trainer and lecturer at profil LinkedIn / My LinkedIn Profile Moje publikacje: Modern Production Summmit (13 września 2022 / Warszawa) Konferencja Pulsu Biznesu – Grupy Kapitałowe 2022 Communication as a factor conditioning effectiveness of change implementation on the example of sales department of a distribution company Kontrola zarządcza – publikacja naukowa Zaproszenie dla średnich firm wytwórczych do udziału w procesie badawczym Formy kontroli w przedsiębiorstwie a procesy Implementing changes in the sales department. Part 12/12. Stage X – Implementation of the financial incentive system. Implementing changes in the sales department. Part 11/12. Stage IX – Implementation of internal procedures. Implementing changes in the sales department. Part 10/12. Stage VIII – Establishing a hierarchy and structure of responsibility. Implementing changes in the sales department. Part 9/12. Stage VII – Staff changes. Privacy & Cookies: This site uses cookies. By continuing to use this website, you agree to their use. To find out more, including how to control cookies, see here: Cookie Policy Zaprenumeruj ten blog przez e-mail Wprowadź swój adres email aby zaprenumerować ten blog i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach przez email. Adres e-mailZmarzły Staw w Tatrach. Łańcuchy na Zawracie – od strony Hali Gąsienicowej. Przełęcz Zawrat w Tatrach między Świnicą a Kozią Przełęczą. Z Zawratu na Świnicę w Tatrach. Orlą Percią w stronę Koziego Wierchu. Widoki z przełęczy. Dolina Pięciu Stawów Polskich i droga na Przełęcz Krzyżne.
KolorCzas przejściaTrudnośćKolor:Czas przejścia: 1 godz. 40 minTrudność:Niebieski szlak z Doliny Pięciu Stawów Polskich to zdecydowanie łatwiejszy wariant dotarcia na przełęcz Zawrat niż wejście od strony Hali Gąsienicowej. Trasa prowadzi po wygodnych kamieniach bez żadnych trudności technicznych, zapewniając jednocześnie fantastyczne widoki na „Piątkę” i pozwalając „poczuć” z bliska rozpoczynającą się na Zawracie Orlą do Doliny Pięciu Stawów Polskich przez Dolinę Roztoki (opis trasy), docieramy do schroniska nad Przednim Stawem Polskim lub nad brzeg Wielkiego Stawu Polskiego. Znajduje się tu tabliczka informująca o dalszym kierunku marszu. Idziemy niebieskim szlakiem wzdłuż tego największego ze wszystkich jezior w dolinie, mijając odchodzące ku północy trasy na Krzyżne (znaki żółte), a następnie na Kozi Wierch (znaki czarne). Wygodną kamienną ścieżką dochodzimy wkrótce do kolejnego skrzyżowania z żółtym szlakiem. W lewo prowadzi droga na Szpiglasową Przełęcz, w prawo zaś najtrudniejsza w tej okolicy trasa na Kozią zaś trzymamy się znaków niebieskich. W dalszym ciągu szlak nie przejawia żadnych trudności, teren zaczyna się jednak wznosić. Podchodzimy w kierunku grzbietu Kołowej Czuby (2105 m Świetnie prezentują się stąd urwiste, zachodnie ściany Koziego Wierchu i słynna wśród taterników południowa ściana Zamarłej Turni. Odsłaniają się także widoki na Czarny Staw Polski (widoczny już wcześniej) oraz Zadni Staw Polski. Tuż pod nim położone jest szóste jezioro w dolinie, maleńkie Wole Oko (niekiedy całkowicie wysycha). Obchodzimy wierzchołek Kołowej Czuby, przed nami jednak dość męczące podejście pod Przełęczą Schodki (2065 m Po pokonaniu tego odcinka, od Zawratu dzieli nas już tylko łatwy trawers trawiasto-piarżystych zboczy Małego Koziego Wierchu. Przełęcz osiągamy po ok. 1,5 godziny wędrówki od brzegu Wielkiego Stawu Zawratu udać się można w kierunku Świnicy (aktualnie szlak zamknięty), rozpocząć wędrówkę Orlą Percią lub zejść do Doliny Gąsienicowej. UWAGA! Wszystkie te szlaki są zdecydowanie trudniejsze niż trasa opisana powyżej. Zwłaszcza odcinek Zawrat-Kozi Wierch uważany jest za najtrudniejszą część Orlej Perci. Zejście do Doliny Gąsienicowej ubezpieczone jest łańcuchami, lecz wymaga pewnych umiejętności technicznych i odporności na ekspozycję terenu. Dla mniej doświadczonych turystów jedynym słusznym rozwiązaniem jest zatem powrót tą samą drogą do Doliny Pięciu szlaku:Powrót do listy szlaków
Zawrat - Tablica S. Bronikowskiego T.01 11:53 h (18.4 km) Dolina Pięciu Stawów Polskich, Niżnie Solnisko Szczegóły Polecane trasy Tatry.
Dolina Pięciu Stawów Dolina Pięciu Stawów stanowi właściwie jedną dolinę z Doliną Roztoki. Oddzielone są one ścianą stawiarską, z której spływa wodospad Siklawa i razem stanowią odgałęzienie Doliny Białki. Sama Dolina Pięciu Stawów ma długość 4 km, powierzchnię około 6,5 km2 i leży na wysokości 1625 – 1900 m Otoczona jest malowniczymi, skalistymi szczytami. Od północy ograniczona jest przez Świnicę (2301 m Mały Kozi Wierch (2228 m Zamarłą Turnię (2179 m i Kozi Wierch (2229 m Od zachodu otaczają ją graniczne szczyty Walentkowy Wierch (2156 m i Gładki Wierch (2065 m a od południa (również graniczne) – Niżni Liptowski Kostur (2055 m Wyżni Liptowski Kostur (2083 m i Szpiglasowy Wierch (2176 m Od zachodu ograniczona jest przez masyw Miedzianego (2233 m Opalony Wierch (2115 m i Świstową Czubę (1763 m Dolina Pięciu Stawów Dolina Pięciu Stawów W górnej części Doliny Pięciu Stawów znajdują się dwie niewielkie dolinki – cyrki polodowcowe – Dolinka Pusta i Dolinka pod Kołem. Dolina jest pochodzenia glacjalnego – jej dno zostało wyżłobione przez lodowiec. Nazwa Doliny wzięła się od znajdujących się na jej obszarze pięciu jezior – Przedniego Stawu, Małego Stawu, Wielkiego Stawu, Czarnego Stawu i Zadniego Stawu. Oprócz nich jest jeszcze szóste, najmniejsze jezioro – Wole Oko, ale ponieważ zdarza się, że okresowo wysycha, nie zostało uwzględnione w nazwie doliny. Dolina Pięciu Stawów jest jedną z najpiękniejszych w całych Tatrach. Jej krajobraz, poza otaczającymi strzelistymi szczytami i malowniczymi jeziorami, tworzą liczne skały, głazowiska, piarżyska i zieleniące się połacie kosodrzewiny. Wysokogórski charakter sprawia, że na jej obszarze jest zazwyczaj chłodno i wietrznie, a śnieg utrzymuje się bardzo długo. To wszystko sprawia, że od początku XIX wieku była ona znanym celem wycieczek turystycznych. Pod koniec tegoż wieku wytyczono kilka szlaków turystycznych prowadzących do niej i w jej obrębie. W Dolinie Pięciu Staów występują liczne gatunki bardzo rzadko spotykanych roślin, takich jak tojad kosmaty, gnidosz Hacqueta, warzucha tatrzańska, saussureja wielkogłowa, jarząb nieszpułkowy, turzyca Lachenala, turzyca skąpokwiatowa czy ukwap karpacki. Zamieszkują ją także różne gatunki zwierząt – wśród nich niedźwiedzie, kozice, jelenie, świstaki czy bardzo rzadko spotykane rysie. Dolina Pięciu Stawów była niegdyś wypasana i wchodziła w skład Hali Pięć Stawów. Od 1968 roku TPN całkowicie zakazał wypasu na jej terenie. W dolinie, przy północnym brzegu Przedniego Stawu Polskiego stoi najwyżej położone w Polsce schronisko górskie. Jeziora w Dolinie Pięciu Stawów Przedni Staw Polski Przedni Staw Polski położony jest w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, najbliżej wschodniego krańca tej Doliny. Jego powierzchnia wynosi 7,7 ha, głębokość – 34,6 m, długość – około 396 m, a szerokość – około 302 m . Tafla jeziora położona jest na wysokości 1668 m u stóp Świstowej Czuby (1763 m Opalonego Wierchu (2115 m i Niedźwiedzia (1812 m które otaczają je kolejno od północnego wschodu, południowego wschodu i południa. Jezioro jest zasilane przez spływające z Miedzianego strumienie wody, a wypływający z niego potok wpada do Wielkiego Stawu Polskiego. Przy północnym brzegu jeziora znajduje się najwyżej położone w Polsce schronisko, wybudowane połowie XX wieku. Przedni Staw Polski jest jeziorem pochodzenia polodowcowego. Brzegi jeziora są częściowo porośnięte kosodrzewiną. Jest ono sztucznie zarybione pstrągiem źródlanym. Przedni Staw Polski Mały Staw Polski Mały Staw Polski jest położony w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, pomiędzy Przednim Stawem Polskim i Wielkim Stawem Polskim. Jest to niewielkie jezioro o powierzchni 0,18 ha, głębokości około 2 m, długości 68 m i szerokości 34 m. Tafla jeziora położona jest na wysokości 1668 m pomiędzy zboczami Wyżniej Kopy i Niedźwiedzia (1812 m W czasie zimy jezioro, ze względu na swoją małą głębokość, zamarza do samego dna. W 1876 roku nad brzegiem jeziora stanęło pierwsze w Dolinie Pięciu Stawów, prowizoryczne, kamienne schronisko górskie, a po 20 latach przebudowano je na nowocześniejsze – drewniane. W latach 1924 – 1926 wybudowano nowe schronisko, które spłonęło w 1945 roku. Obecnie stojący przy północnym brzegu Małego Stawu Polskiego niewielki, drewniany budynek, to kolejne schronisko wybudowane zaraz po II Wojnie Światowej przez Andrzeja Krzeptowskiego. Od 1968 roku w budynku znajduje się strażnicówka TPN. Wzdłuż północnego brzegu stawu przebiega niebieski szlak turystyczny od Schroniska nad Przednim Stawem na Zawrat. Mały Staw Polski Wielki Staw Polski Wielki Staw, leżący w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, jest drugim co do wielkości jeziorem w polskich Tatrach. Jego powierzchnia wynosi 34,14 ha, co oznacza, że jest tylko niecałe 0,8 ha mniejsze od Morskiego Oka, choć niektóre źródła podają że w rzeczywistości jest od niego większy (a rozbieżność wynika z różnic w poziomie wody podczas wykonywania pomiarów). Niezależnie od tego, jest na pewno od niego o wiele głębsze i dłuższe. Głębokość Wielkiego Stawu wynosi prawie 80 m, długość – 998 m, szerokość 452 m, a pojemność (dzięki stosunkowo płaskiemu dnu położonemu na dużej głębokości) – 13 mln m³. Parametry te zapewniają mu miano najgłębszego, najdłuższego i najbardziej pojemnego jeziora w Tatrach. Tafla jeziora położona jest na wysokości 1665 m u stóp Miedzianego (2233 m i Szpiglasowego Wierchu (2172 m Misa, w której znajduje się jezioro, została wyżłobiona przez lodowce w plejstocenie. Jego dno pokryte jest kamieniami, żwirem i mułem. Jest zasilane przez trzy dopływy – potoki spływające ze Szpiglasowych Stawków, Czarnego Stawu oraz Pustej Dolinki i Dolinki pod Kołem. Wypływa z niego natomiast potok Roztoka, na którego początkowym odcinku znajduje się wodospad Siklawa. Brzegi jeziora porasta kosodrzewina. Po jego północnej stronie poprowadzony jest niebieski szlak turystyczny od schroniska na Zawrat. Przy północno-zachodnim brzegu Wielkiego Stawu stoi zabytkowa koliba kamienna z drewnianym, spadzistym dachem. Jest to najstarszy zachowany tego typu budynek w Tatrach, datowany na XVII wiek. W 1952 roku w jeziorze zatonął niedźwiedź brunatny, pod którym załamał się lód. Jego ciało zostało wydobyte ze stawu, wypchane i obecnie znajduje się w Muzeum Tatrzańskim. Wielki Staw Polski Wielki Staw Polski Wielki Staw Polski Czarny Staw Polski Czarny Staw Polski położony jest w środkowej części Doliny Pięciu Stawów, na południowy zachód od Wielkiego Stawu Polskiego. Powierzchnia jeziora wynosi 12,7 ha, głębokość ponad 50 m, długość – 618 m, a szerokość – 296 m. Tafla jeziora położona jest na wysokości 1722 m Do stawu od strony południowo-zachodniej opadają zbocza Kotelnicy (odcinka grani głównej Tatr). Wzdłuż wschodniego brzegu jeziora przebiega żółty szlak na Szpiglasową Przełęcz, a po północnej stronie – niebieski szlak ze schroniska nad Przednim Stawem Polskim na Zawrat. Wody jeziora zasilają Wielki Staw Polski. Czarny Staw Polski Wole Oko Wole Oko to niewielki staw położony w zachodniej części Doliny Pięciu Stawów, pomiędzy Czarnym Stawem Polskim i Zadnim Stawem Polskim, na terenie Dolinki pod Kotłem. Tafla wody położona jest na wysokości 1862 m W czasie zimy jezioro, ze względu na swoją małą głębokość, zamarza do samego dna. Głębokość stawu jest zmienna, zdarza się również, że okresowo wysycha. Jest to najprawdopodobniej przyczyną, nieuwzględnienia go w nazwie Doliny Pięciu Stawów. Niedaleko południowego brzegu jeziora przebiega nieoznakowana ścieżka na Gładką Przełęcz. Wole Oko Zadni Staw Polski Zadni Staw Polski jest najdalej wysuniętym na północny zachód jeziorem Doliny Pięciu Stawów i znajduje się w górnym piętrze tej doliny – w Dolince Pod Kotłem. Powierzchnia jeziora wynosi około 6,5 ha, głębokość – 31,6 m, długość – 382 m, a szerokość – 235 m. Tafla wody położona jest na wysokości 1890 m. Jest to drugie pod względem wysokości położenia jezioro w Polsce. Staw otoczony jest przez malownicze górskie szczyty. Od zachodu góruje nad nim Walentkowy Wierch (2156 m od północy – Świnica (2301 m i Zawratowa Turnia (2247 m Po wschodniej stronie stawu przebiega niebieski szlak turystyczny ze Schroniska nad Przednim Stawem Polskim na Zawrat. Jeziorko jest pochodzenia glacjalnego, utworzyło się w kotle polodowcowym. Jego wody zasilają Wole Oko, a następnie przepływają podziemnym potokiem do Czarnego Stawu Polskiego, i dalej do Wielkiego Stawu Polskiego. Zadni Staw Polski Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów W Dolinie Pięciu Stawów, przy północnym brzegu Przedniego Stawu Polskiego, na wysokości 1671 m położone jest Schronisko PTTK im. Leopolda Świerza. Jest to najwyżej położone schronisko w Polsce. Schronisku ma 67 miejsc noclegowych w pokojach 2, 4, 6, 7, 8, 10-osobowych. Cena noclegu wynosi od 32 do 50 zł za nocleg, w zależności od liczebności pokoju. Poza tym w budynku mieszczą się sala jadalna, kuchnia turystyczna, przechowalnia bagażu, bufet, w którym można zamówić coś do jedzenia (w tym najlepszą w Tatrach szarlotkę), recepcja i sklepik z pamiątkami, mapami i przewodnikami, a także wypożyczalnia sprzętu zimowego. Dla odwiedzających schronisko czynne jest codziennie w godzinach 8 – 21 (z przerwą pomiędzy 10 i 11). W schronisku funkcjonuje biuro turystyki górskiej 5+ mające w swojej ofercie liczne, ciekawe wycieczki wysokogórskie i szkolenia. Jest to jedyne w Polsce schronisko, do którego nie prowadzi przejezdna dla samochodów droga. Schronisko jest zaopatrywane przy pomocy zainstalowanego w górnej części Doliny Roztoki wyciągu towarowego, do którego towar przywożony jest na traktorach i quadach. Obecnie istniejące schronisko, nie jest pierwszym, które stanęło w Dolinie Pięciu Stawów. Łącznie było ich kilka, a każde z nich miało swoją ciekawą historię. Funkcję pierwszego, prowizorycznego schroniska, pełnił szałas stojący przy północno-zachodnim brzegu Wielkiego Stawu Polskiego. Pierwszy budynek wybudowany z przeznaczeniem na schronisko – kamienny, prosty, jednoizbowy, stanął w 1876 roku przy brzegu Małego Stawu. Nosił on imię Ludwika Zejsznera – polskiego geologa, geografa, kartografa i krajoznawcy. Dwadzieścia lat później wybudowano kolejne schronisko, drewniane i o wiele bardziej wygodne. W środku znajdował się piec i prycze do spania. Było ono kilkukrotnie dewastowane (w czasie I Wojny Światowej), ale również odnawiane, modernizowane i rozbudowywane. Służyło turystom do 1924 roku. W 1932 w Dolinie Pięciu Stawów stanęło kolejne schronisko, które zaprojektował i osobiście doglądał budowy Karol Stryjeński – dyrektor Państwowej Szkoły Przemysłu Drzewnego w Zakopanem. Pierwszymi dzierżawcami zostali Maria i Andrzej Krzeptowscy, ich potomkowie zarządzają schroniskiem w Dolinie Pięciu Stawów do dnia dzisiejszego. Ówczesne schronisko cieszyło się ogromną popularnością wśród turystów, jednak w 1945 r. doszczętnie spłonęło. Kolejnym schroniskiem został, wybudowany w 1947 roku przez Andrzeja Krzeptowskiego, drewniany budynek istniejący do dziś. Mijamy go idąc niebieskim szlakiem do obecnego schroniska. Od 1968 roku funkcjonuje w nim strażnicówka TPN. Obecne schronisko (piąte z kolei) zostało wybudowane w 1954 roku. Miejsce budowy schroniska zostało zmienione w celu zapewnienia bezpieczeństwa lawinowego. Jest to kamienny budynek z drewnianym dachem, który bardzo ładnie wkomponowuje się w krajobraz. Jego projekt wykonali Anna Górska, Jan Chmielewski, Jędrzej Czarniak, Gerard Ciołek i Jerzy Mokrzyński. Pierwszą kierowniczką została Maria Krzeptowska, a obecnie schroniskiem kierują jej wnuczki – Maria i Marta, wraz z mężami. Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Szlak do Schroniska INFORMACJE O ODCINKU SZLAKU Długość: 0,5 km Czas przejścia: 0:10 (↕) Różnica poziomów: 1668 m – Dolina Pięciu Stawów 1672 m – Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów 4 m Stopień trudności: Łatwy Ekspozycja: Brak Widoki: Z całego szlaku Ubezpieczenia: Brak Kolor szlaku: Niebieski Od ujścia Roztoki kierujemy się niebieskim szlakiem w kierunku zachodnim, ku Schronisku PTTK w Dolinie Pięciu Stawów. Początkowo od Wielkiego Stawu Polskiego oddziela nas kilkunastometrowy pas kosodrzewiny. Później podchodzimy nad jego brzeg i do samego Schroniska idziemy wałem morenowym, wzdłuż jezior, po ścieżce ułożonej z kamieni. Kolejnym jeziorem, które mijamy jest Mały Staw Polski. Na jego wysokości, po drugiej stronie szlaku stoi dawne schronisko, obecnie pełniące funkcję strażnicówki TPN. Następnie idziemy północnym brzegiem Przedniego Stawu Polskiego, na którego końcu znajduje się Schronisko im. Leopolda Świerza. Szlak Doliną Pięciu Stawów na Zawrat Szlak Doliną Pięciu Stawów na Zawrat INFORMACJE O ODCINKU SZLAKU Długość: 4,0 km Czas przejścia: 1:40 (↓1:20) Różnica poziomów: 1668 m – Dolina Pięciu Stawów 2158 m – Zawrat 490 m Stopień trudności: Średni Ekspozycja: Zdarzają się bardziej eksponowane fragmenty szlaku Widoki: Z całego szlaku Ubezpieczenia: Brak Kolor szlaku: Niebieski Wariant: PODEJŚCIE Niebieski szlak z Doliny Pięciu Stawów jest najłatwiejszym i najbezpieczniejszym wariantem dojścia na przełęcz Zawrat. Nie jest ani szczególnie stromy, ani eksponowany, w odróżnieniu od wszystkich pozostałych dróg prowadzących w to miejsce. Dzięki temu podczas wędrówki możemy skupić się na podziwianiu otaczających nas pięknych wysokogórskich krajobrazów – podążając szlakiem przemierzamy właściwie całą Dolinę Pięciu Stawów Polskich. Przez większość drogi z prawej strony towarzyszy nam skalista grań, którą przebiega szlak turystyczny Orla Perć. Mając lornetkę możemy przystanąć i popodglądać zmagających się z tym szlakiem turystów. Najwyższym punktem tej grani jest Kozi Wierch (2291 m i jest on zarazem najwyższym szczytem leżącym w całości na terytorium Polski. Kozica na szlaku na Zawrat W miejscu wypływu potoku Roztoka przechodzimy przez mostek i udajemy się w kierunku zachodnim. Idziemy ścieżką pośród kosodrzewiny i po około 250 metrach mijamy skrzyżowanie ścieżek, na którym w prawo odchodzi żółty szlak na przełęcz Krzyżne. SKRZYŻOWANIE SZLAKÓW: Żółty – na Przełęcz Krzyżne: 2:00 (↓1:30) Początkowo szlak przebiega wzdłuż Wielkiego Stawu Polskiego po relatywnie płaskim terenie, pokonujemy jedynie nieznaczne przewyższenia i obniżenia. Po kolejnych 500 m mijamy czarny szlak na Kozi Wierch. SKRZYŻOWANIE SZLAKÓW: Czarny – na Kozi Wierch: 1:45 (↓1:15) Po lewej stronie, przy północno-zachodnim brzegu Wielkiego Stawu Polskiego, stoi najstarszy szałas w Tatrach datowany na XVII wiek. Dochodzimy do kolejnego skrzyżowania, z którego możemy udać się żółtym szlakiem na Szpiglasową Przełęcz (i dalej do Morskiego Oka) lub na Kozią Przełęcz (i dalej do Doliny Gąsienicowej). SKRZYŻOWANIE SZLAKÓW: Żółty – Na Szpiglasową Przełęcz: 1:45 (↓1:15) i na Kozią Przełęcz: 1:20 (↓1:00) Na wysokości skrzyżowania, na kamiennym głazie jest wmurowana tablica upamiętniająca tragiczną śmierć Stanisława Bronikowskiego w 1917 roku, który zginął spadając w przepaść z Zamarłej Turni (lewa część tablicy jest rozbita). Po północnej stronie widać Dolinę Pustą i spływające z niej liczne strumienie wody, tworzące na wysokości szlaku rozlewiska, które czasem ciężko jest pokonać suchą nogą. Zostawiamy za sobą Wielki Staw Polski oraz odbijającą w lewo nieoznakowaną ścieżkę na Gładką Przełęcz. Po około półkilometrowym odcinku zakręcamy razem ze szlakiem w kierunku północnym. Szlak, stromo pnąc się pod górę, wchodzi na teren Dolinki pod Kołem – górnego piętra Doliny Pięciu Stawów. Idziemy zachodnim zboczem Kołowej Czuby (2105 m po lewej stronie mijając Wole Oko i Zadni Staw Polski. Wchodzimy coraz wyżej po skalistym zboczu Małego Koziego Wierchu (2228 m na przełęcz Zawrat. Wiosną długo zalega tu śnieg, trzeba więc uważać, aby się nie poślizgnąć. Podejście na Zawrat Kozia Przełęcz - opis szlaku. Szlak przez Kozią Przełęcz, to bodaj najmniej popularna opcja przedostania się z Doliny Pięciu Stawów Polskich na Halę Gąsienicową (czy też odwrotnie). O ile Zawrat, czy Krzyżne to słynne tatrzańskie wycieczki, o tyle o Koziej Przełęczy mało kto słyszał. Bo i nie ma może za bardzo o czym. Tatry Polskie Informacje ogólne Opisy szlaków turystycznych Dolina Roztoki i Dolina Pięciu Stawów Polskich wraz z otoczeniem »Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich — Zawrat (2158 m Widok z Zawratu (2158 m stronę Doliny Pięciu Stawów Polskich Kolor szlaku 1h 40 min.↑, 1h 30 min.↓ Czas przejścia brak Trudności techniczne brak Ekspozycja brak Ubezpieczenia Szlak niebieski z Doliny Pięciu Stawów Polskich na Zawrat (2158 m to najłatwiejsze dojście do Orlej Perci. Ze schroniska przy Przednim Stawie Polskim (1669 m niebiesko znakowaną ścieżką wśród kosodrzewin, mijając Mały Staw Polski (1668 m w 10 minut do mostku nad potokiem Roztoka, gdzie dochodzi zielony szlak z doliny o takiej samej nazwie. Dalej cały czas blisko brzegu uroczego, głębokiego nawet na blisko 80 metrów Wielkiego Stawu Polskiego (1664 m — wpierw 5 minut do odgałęzienia w prawo żółtego szlaku na Przełęcz Krzyżne, po kolejnych 10 minutach odchodzi również w prawo szlak czarny wyprowadzający na Orlą Perć trochę poniżej wierzchołka Koziego Wierchu (2291 m 5 minut dalej odbija w lewo żółty szlak na Szpiglasową Przełęcz (2110 m i Szpiglasowy Wierch (2172 m a po chwili tak samo znakowana ścieżka skręca w prawo w kierunku Koziej Przełęczy (2137 m My natomiast cały czas podążamy szlakiem niebieskim. Po prawej stronie Pusta Dolinka, po lewej Czarny Staw Polski (1722 m i górujący nad nim masyw Kotelnicy. Dalej szlak skręca mocno w prawo i prowadzi zakosami w górę, otwiera się widok na wszystkie stawy Doliny Pięciu Stawów Polskich — piąty Zadni Staw Polski (1890 m wyłania się po lewej stronie. Następnie przechodzimy pod urwistymi ścianami Kołowej Czuby (2105 m od Zadniego Stawu Polskiego oddziela nas wysoko położona Dolinka pod Kołem. Dalej wygodną ścieżką zboczami Małego Koziego Wierchu (2228 m dochodzimy na przełęcz — Zawrat. Od poprzedniego rozwidlenia szlaków 1h 10 min. (godzina czasu w dół), ze schroniska 1h 40 min. (1h 30 min.↓). Z Zawratu bardzo ładna panorama Tatr Wysokich, choć oczywiście warto wejść przy okazji na przynajmniej jeden z okolicznych szczytów — a więc udać się szlakiem czerwonym w prawo Orlą Percią, lub w lewo na Świnicę (2301 m — tutaj jednak trzeba być przygotowanym na przynajmniej umiarkowane trudności techniczne i ekspozycję na szlaku. Dolina Pięciu Stawów Polskich Możliwości dalszej wędrówki: Zawrat (2158 m — Czarny Staw Gąsienicowy (1624 m — Schronisko "Murowaniec" na Hali Gąsienicowej Kasprowy Wierch (1987 m — Liliowe (1952 m — Świnicka Przełęcz (2051 m — Świnica (2301 m — Zawrat (2158 m Orla Perć: Zawrat (2158 m — Kozia Przełęcz (2137 m — Kozi Wierch (2291 m — Przełączka nad Buczynową Dolinką (2225 m — Zadni Granat (2240 m — Skrajny Granat (2225 m — Przełęcz Krzyżne (2112 m Dodaj komentarzKomentarze (0) Wzdłuż większości stawów doliny prowadzi niebieski szlak na przełęcz Zawrat, który łączy Dolinę Pięciu Stawów Polskich z Doliną Gąsienicową. Ze szlaku można podziwiać wspaniałe, wysokogórskie otoczenie doliny. Na południu: Opalony Wierch, Miedziane, pomiędzy nimi Marchwiczna Przełęcz.To jedna z najbardziej znanych dolin w polskiej części Tatr. Dla wielu jest głównym celem wycieczki, inni dopiero zaczynają tu swoje przygody. Dzięki licznym szlakom i atrakcjom, niemal każdy turysta znajdzie tu coś dla siebie. Również w warunkach zimowych. Sam Dolinę Pięciu Stawów traktuję głównie jako przystanek w drodze na okoliczne szczyty lub przełęcze. Tak było i tym razem, gdy pewnego styczniowego dnia udawałem się na położone niedaleko Zawratu Kołową Czubę i Zawratową Turnię. Postanowiłem jednak poświęcić temu miejscu osobny tekst, nadając mu bardziej poradnikową formę. Spróbuję opisać, czego można się spodziewać w Dolinie Pięciu Stawów zimą, jak bezpiecznie tu dotrzeć, a także jak zmieniają się biegnące tędy szlaki w stosunku do swoich standardowych, letnich wariantów. Będzie również dokładny opis szlaku prowadzącego tu przez Dolinę Roztoki oraz głównej trasy biegnącej w pobliżu skutych lodem jezior. Dolina Pięciu Stawów w zimie – podstawowe informacje Dojazd do Palenicy Białczańskiej Najkrótsza, i właściwie jedyna rozsądna droga do Doliny Pięciu Stawów zaczyna się w Palenicy Białczańskiej. Chcąc się tam dostać mamy do wyboru dwie opcje: samochód albo prywatną komunikację autobusową. Oba rozwiązania mają zarówno zalety, jak i parę wad. Zacznijmy od samochodu. To opcja przede wszystkim szybka i bardziej wygodna, ale wiąże się też z paroma utrudnieniami. Choć parking w Palenicy jest dość duży (zmieści ponad 1000 pojazdów), to w niektóre dni zapełnia się bardzo szybko. Są dni, że wolnych miejsc nie ma już o 8-mej rano. Co więcej, od jakiegoś czasu obowiązuje tam internetowa rezerwacja miejsc. Kto pierwszy ten lepszy, więc zdarzają się sytuacje, gdzie wszystkie miejsca na pogodną sobotę są wykupione już w środku tygodnia. Ciężko więc o spontaniczne wyjazdy, planowane pod dobre warunki pogodowe. Chociaż zimą sytuacja jest nieco lepsza – w tak zwanym „niskim sezonie” jeździć można nawet bez wcześniejszego zakupu biletu (sytuacja aktualna na styczeń 2021, w przyszłości może się oczywiście zmienić). Koszt postoju wynosi 30 złotych za dobę. Często pojawia się pytanie o godzinę otwarcia parkingu oraz czy można przyjechać wcześniej. Odpowiedź brzmi: tak, można i jest to nawet dość popularne. O opłatę i tak ktoś się później upomni. Nie ma też problemu, by zostawić auto na kilka dni, choć wtedy bilet będzie odpowiednio droższy. Całkiem niezłą alternatywą dojazdu do Palenicy Białczańskiej są autobusy. Kursują codziennie (również w święta), od rana do wieczora, czasem nawet co kilka minut. Czas dojazdu z dworca w Zakopanem to około 35 minut, a koszt biletu wynosi 10 zł. Pewną wadą jest nieregularność połączeń (odjazd najczęściej po zapełnieniu wszystkich siedzeń) oraz związany z tym fakt, że czasem do Palenicy da się dotrzeć dopiero około 8-mej. Przy krótkim, zimowym dniu, nie zostawia to wiele czasu na jakieś dłuższe wycieczki. Wejście przez Dolinę Roztoki Wchodząc do Doliny Pięciu Stawów z Palenicy Białczańskiej, trasę można podzielić na kilka fragmentów. Pierwszym jest przejście asfaltową drogą od parkingu do okolic wodospadu Wodogrzmoty Mickiewicza, kolejnym dość łatwe przejście dnem Doliny Roztoki, a ostatnim strome podejście przez próg owej doliny, do jej górnej części, zwanej właśnie Doliną Pięciu Stawów. W lecie podejście można pokonać na dwa sposoby: zielonym szlakiem prowadzącym przy wodospadzie Siklawa bezpośrednio nad brzeg Wielkiego Stawu Polskiego,szlakiem czarnym prowadzącym zboczem Świstowej Czuby i obok Niżniej Kopy w okolice schroniska PTTK. Wariant zimowy nieco różni się od obu tych tras. Początkowo biegnie w sposób zbliżony do szlaku czarnego (choć bez zakosów, raczej prosto do góry), lecz zamiast skręcić w prawo przed Niżnią Kopą, obchodzi ją od południa, łącząc się później z częścią szlaku niebieskiego. Orientacyjny przebieg tej trasy zaznaczyłem kolorem czerwonym na rysunku poniżej. Zimowy szlak do Doliny Pięciu Stawów. Z czego wynika ta zmiana? Chodzi przede wszystkim o uniknięcie lawin, które mogą schodzić w okolicy Siklawy oraz ze zboczy Niżniej Kopy. Wyznaczony wariant jest więc bezpieczniejszy, choć stromy i trochę męczący. Aby ułatwić orientację w terenie, pracownicy parku oznaczają go wysokimi, kolorowymi tyczkami. Dojście do Doliny Pięciu Stawów (od parkingu w Palenicy do schroniska) wymaga pokonania około 7,5 kilometra i przeciętnemu turyście zajmuje mniej więcej 3 godziny. Choć mówimy tu o przejściu w dobrych warunkach, gdzie nie trzeba się męczyć w głębokim śniegu lub nawet przecierać trasy po dużych opadach. Zejście powinno być nieco szybsze, choć oczywiście zawsze warto mieć parę godzin rezerwy lub być gotowym na nocny powrót. Na koniec tej części wspomnę jeszcze o przewyższeniach, które na tym szlaku wynoszą około 800 metrów w górę i niecałe 100 w dół. Nabieranie wysokości najbardziej odczuwalne jest pod koniec trasy, gdy trzeba wdrapać się na mierzący jakieś 250 metrów próg doliny. Sytuacja lawinowa Szlak do Doliny Pięciu Stawów prowadzi częściowo przez tereny zagrożone lawinami. Przy niższych stopniach (1 i 2 w pięciostopniowej skali) raczej nie ma się czego obawiać. Dla wyższych poziomów zagrożenie staje się już realne. W skrajniej sytuacji (tak było choćby na przełomie 2019 i 2020 roku, przy czwartym stopniu zagrożenia) może dojść nawet do ewakuacji znajdującego się w dolinie schroniska. Na lawiny najbardziej narażona jest stroma końcówka zielonego szlaku, prowadząca w okolicach Niżniej Kopy i Świstowej Czuby. Duże zagrożenie występuje też na trasach, które w Dolinie Pięciu Stawów się zaczynają. Mam tu na myśli szczególnie szlak na Szpiglasowy Wierch oraz niektóre dojściówki do Orlej Perci. Zimowym szlakom przechodzących przez Dolinę Pięciu Stawów przyjrzymy się lepiej już za chwilę. Jak zabezpieczyć się przed zagrożeniem lawinowym? Dla większości turystów, szczególnie tych kończących spacer w okolicach schroniska, spokojnie wystarczy śledzenie komunikatów lawinowych TOPR-u i stosowanie się do ich zaleceń. Przy poziomie 3 warto się już zastanowić nad przełożeniem wycieczki lub wybraniem bezpieczniejszego szlaku. Przy „czwórce” wątpliwości być już nie powinno (choć to takie ogólne zalecenia, bo bardziej doświadczeni znajdą sposoby, by i w takich warunkach bawić się w Tatrach całkiem bezpiecznie). Zimowe atrakcje Doliny Pięciu Stawów Choć samo przejście Doliną Roztoki może już dostarczyć trochę pozytywnych wrażeń, załóżmy, że nie poprzestajemy na spacerze „tam i z powrotem”, lecz chcemy też spędzić trochę czasu w Dolinie Pięciu Stawów. Jakich atrakcji można się tu spodziewać? Wielu, może nawet większość turystów zahacza o tutejsze schronisko, postawione we wschodniej części doliny. Można coś zjeść, wypić, nawet zostać na noc (choć pewnie konieczna będzie rezerwacja z pewnym wyprzedzeniem). Zimą, po kilku tygodniach ujemnych temperatur, tutejsze stawy pokrywają się warstwą lodu. Gdy stanie się odpowiednio gruba, bez obaw można przechadzać się po ich zarzniętych taflach, co pozwala oglądać niektóre miejsca doliny z innej, niedostępnej latem perspektywy. Gdy mamy więcej czasu, warto wybrać się na spacer wgłąb Doliny Pięciu Stawów. Niebieski, prowadzący na przełęcz Zawrat szlak przez długi czas jest dość płaski i do wysokości Kołowej Czuby raczej nie powinien nikomu sprawić problemów. Spacerując tą trasą możemy zajrzeć w piękne miejsca, których nie dostrzeżemy z okolic schroniska, a także odszukać inne, położone bardziej za zachód stawy. No i w końcu: szlaki. Bo dla niektórych Dolina Pięciu Stawów to dopiero początek, a prawdziwy cel wycieczki stanowią szczyty lub przełęcze położone gdzieś wyżej, na którejś z otaczających ją grani. Szlaki w Dolinie Pięciu Stawów oraz ich zimowe wersje Wśród startujących z doliny szlaków do wyboru mamy: niebieski przez Świstówkę w stronę Morskiego Oka – zimą zamykany ze względu na ochronę na Zawrat – szlak dość łatwy i bardzo popularny, zimą poprowadzony nieco dalej od Kołowej Czuby, dnem Dolinki za na Kozi Wierch – również cieszący się dużym zainteresowaniem i szybko przecierany po nowych opadach. Zimą prowadzi nieco dalej od letniego wariantu, po bezpieczniejszych formacjach na Szpiglasowy Wierch – to już coś dla bardziej doświadczonych. Szlak miejscami trudny, mocno zagrożony lawinami i o zimowym wariancie bardzo różnym od letniego. Idzie się przez Przedni Staw, potem zboczem Niedźwiedzia, a na Szpiglasową Przełęcz wchodzi trasą prowadzącą nieco bliżej ścian na Kozią Przełęcz – trasa trudna, stroma i lawiniasta, niezbyt często odwiedzana. Zimą prowadzi żlebem opadającym z przełęczy w stronę Pustej na przełęcz Krzyżne – szlak niemal w ogóle nie używany zimą ze względu na bardzo duże zagrożenie lawinowe. Oprócz tego, istnieją jeszcze dwie inne trasy, które choć teoretycznie zabronione, w praktyce służą co ambitniejszym turystom do docierania w ciekawe miejsca leżące poza szlakami: droga na Kołową Czubę – dość łatwe i szybkie wejście od szlaku prowadzącego na Zawrat (przez Przełęcz Schodki lub ze wcześniejszym odbiciem w stronę szczytu).droga na Gładką Przełęcz – łatwe, choć strome i zagrożone lawinami wejście od szlaku na Zawrat. Droga odgałęzia się od niego w lewo kawałek przed opadającą ku dolinie, południową granią Kołowej Czuby. Co warto zabrać na wycieczkę Zaczynając od podstaw, oczywiście coś, co zabezpieczy nas przed zimnem, wiatrem oraz możliwymi opadami śniegu. Sytuacje, gdzie w górach jest kilkanaście stopni chłodniej niż w pobliskim Zakopanem wcale nie należą do rzadkości. Idąc w góry zimą warto mieć też wysokie buty z grubą, przyczepną podeszwą. Na większości tatrzańskich szlaków same buty jednak nie wystarczą i należy je jakoś „uzbroić”. Do wyboru mamy: nakładki antypoślizgowe – tanie, ale nie dające zbyt wiele korzyści poza bardzo łatwymi i w większości płaskimi trasami. Na zimową Dolinę Pięciu Stawów mogą okazać się niewystarczające (choć są też takie dni, że bez problemu wejdzie się tu bez zakładania niczego na buty).raczki – lekkie, stosunkowo niewielkie i niezbyt drogie. Dają niezłą przyczepność na trasach łatwych i niezbyt stromych. Powinny spokojnie wystarczyć, by dojść do Doliny Pięciu Stawów w – „ciężki sprzęt”, który bez problemu pozwoli poruszać się po Dolinie Pięciu Stawów i startujących z niej szlakach. Są jednak dość drogie (od około 300 zł), trochę ważą i zajmują sporo miejsca w plecaku. Na buty warto założyć również stuptuty, które ochronią nogawki przed śniegiem, błotem oraz pocięciem ich ostrymi zębami raków lub raczków. Niektórzy turyści zabierają też kije trekkingowe. Wybierając się wyżej, na bardziej strome zbocza warto zabrać ze sobą kask, czekan oraz tak zwane „lawinowe ABC” (detektor, sonda i łopata). Te dwa ostatnie trzeba jednak nie tylko mieć, lecz również umieć używać. W sytuacji kryzysowej może bowiem nie być czasu na metodę prób i błędów czy tłumaczenia znajomych – zadecydują sekundy i odpowiednio wyrobione odruchy. Z innych rzeczy, koniecznie należy mieć ze sobą latarkę (najwygodniej czołówkę), naładowany telefon z zapisanym numerem TOPR-u, okulary przeciwsłoneczne (w pogodny dzień śnieg może nieźle dać popalić naszym oczom), krem z filtrem (to również na te ładniejsze dni) i folię NRC. No i oczywiście odpowiednią ilość jedzenia i picia. Dolina Pięciu Stawów zimą – opis szlaku Wycieczkę zaczynamy na parkingu w Palenicy Białczańskiej. Podchodzimy do kasy, kupujemy bilet (6 zł za normalny, 3 zł za ulgowy, a od jakiegoś czasu można też kupić bilety online) i wchodzimy za szlaban. Tam czeka słynna, 9-kilometrowa asfaltówka prowadząca do schroniska nad Morskim Okiem. Idąc do Doliny Pięciu Stawów będzie trzeba przejść jej pierwszy odcinek, liczący niecałe 3 kilometry. Jeśli nie jesteśmy tu bardzo wcześnie, na początku drogi będzie czekać już kilka dorożek, wożących turystów na trasie Palenica Białczańska – Włosienica. Nas to jednak nie interesuje – na szlaku przez Dolinę Roztoki możemy liczyć jedynie na własne nogi. Postój konnych dorożek w Palenicy Białczańskiej. Mijamy odgałęzienie niebieskiego szlaku na Rusinową Polanę, wchodzimy na asfalt i zaczynamy wędrówkę. Przez parę minut idziemy prosto, po niemal płaskiej drodze. Z lewej strony szumi potok Białka, przed sobą, nieco po prawej stronie mamy niezły widok na grań Wołoszyna. Początek asfaltu w stronę Morskiego Oka. Po prawej widok na kończącą się tutaj grań Wołoszyna. Po przejściu około pół kilometra docieramy do lekko nachylonej serpentyny, która wyprowadza nas nieco wyżej nad koryto pobliskiej rzeki. Potem znów głównie idziemy prosto, często w terenie zalesionym. Choć zdarzają się też odcinki z bardziej osłoniętym terenem, gdzie możemy spojrzeć na przykład na Gerlach, będący najwyższym szczytem całych Tatr. Gdzieś pod koniec tego prostego odcinka mijamy kolejne rozdroże szlaków. Co ciekawe, od „naszego” czerwonego oddziela się trasa również oznaczona kolorem czarownym. Trasa prowadzi do Toporowej Cyrli przez między innymi Polanę pod Wołoszynem, Rówień Waksmundzką i Psią Trawkę. Droga nad Morskie Oko i kolejne skrzyżowanie szlaków. My idziemy jeszcze kawałek asfaltem, docierając do jednej z głównych atrakcji tej drogi. Po prawej stronie najbliższego zakrętu znajdują się Wodogrzmoty Mickiewicza – system kilku wodospadów o wysokościach od 3 do 10 metrów. Z punktu widokowego na mostku całości niestety nie widać. Wodogrzmoty Mickiewicza. Z popularnego punktu widokowego przy barierkach mostu najlepiej prezentuje się Pośredni Wodogrzmot. Mijamy wodospady i pokonujemy cały łuk zakrętu. Tuż za nim, na wysokości placu z kilkoma ławkami i przenośnymi toaletami znajduje się skrzyżowanie z zielonym szlakiem. Idąc w lewo, dotarlibyśmy pod pobliskie schronisko PTTK. Skręcając w prawo, ruszamy do Doliny Pięciu Stawów. Tu interesuje nas oczywiście druga opcja. Odejście zielonego szlaku do Doliny Pięciu Stawów. Schodzimy z asfaltu, skręcając w mniejszą, leśną ścieżkę. Jej początek jest stromy i przeważnie dość śliski (efekt przejścia setek, czasem nawet tysięcy turystów). Wiele osób zakłada w tym miejscu raki lub raczki. Warto też zwrócić uwagę na stojący po lewej stronie znak ostrzegający o lawinach. Jak wspomniałem we wstępie, końcówka podejścia jest tym zjawiskiem zagrożona. Pokryte śliskim śniegiem kamienne schodki kawałek za skrzyżowaniem szlaków. Po paru minutach nabierania wysokości szlak na chwilę robi się bardziej płaski, potem wręcz opada w dół. Schodzimy na dno Doliny Roztoki docierając do płynącego tamtędy potoku. Ten będzie nam towarzyszył przez parę najbliższych kilometrów. Zejście na dno Doliny Roztoki. Przechodzimy przez niewielki, drewniany mostek i dłuższą chwilę idziemy częściowo zalesionym terenem. Dno doliny wznosi się tu niemal niezauważalnie, a oznaczona na zielono ścieżka delikatnie faluje to w górę, to w dół. Każde z podejść jest jednak krótkie i ciężko się nimi zmęczyć. Przejście przez kawałek gęstszego lasu. Płynąca gdzieś po lewej stronie Roztoka czasem oddala się od ścieżki, jednak tylko po to, by zaraz do niej wrócić. Sama trasa jest natomiast dość szeroka i przez większość czasu dobrze przetarta. Jest to bowiem główna droga, którą transportowane jest zaopatrzenie do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów (do okolic rozdroża szlaków niedaleko Siklawy, bo ostatni etap przez próg doliny towary pokonują już w specjalnym wyciągu linowym). Idąc dnem Doliny Roztoki warto rozglądać się na obie strony. Po lewej stronie ogranicza ją grań Opalonego Wierchu, natomiast po prawej imponująca grań Wołoszyna. W pewnym momencie natrafiamy też na niewielki, drewniany szałas. Ze względu na ciekawą okolicę oraz położenie mniej więcej w połowie zielonego szlaku, turyści często robią w tym miejscu dłuższe przerwy. Drewniany szałas przy zielonym szlaku. Stąd całkiem nieźle widać już górujący nad Doliną Pięciu Stawów masyw Koziego Wierchu. Kawałek dalej docieramy do kolejnego mostka. A właściwie dwóch, choć jeden jest już stary, połamany i zagrodzony taśmami zakazującymi poruszania się po nim. Idziemy więc prawym mostem, po raz drugi przekraczając płynący doliną strumień. Na przeciwnym brzegu czeka kolejne krótkie podejście. To jest dość strome, choć można je ominąć korzystając z idącej obok drogi dla traktorów, quadów i skuterów śnieżnych. U góry jeszcze chwila przez las, a następnie wyjście w otwarty teren. Koniec drogi przez las, resztę szlaku do Doliny Pięciu Stawów pokonamy już w otwartym terenie. Najpierw trochę schodzimy, potem zaczynamy finalne nabieranie wysokości. Mijamy wspomniany przed chwilą wyciąg towarowy i dochodzimy do rozdroża szlaków. Tu, możemy zrobić 3 różne rzeczy, mocno uzależnione o ilości ściegu oraz stopnia zagrożenia lawinowego. Najbezpieczniejszy jest opisywany w pierwszej części tego tekstu „wariant zimowy”, który wspina się stromo po zboczu między Niżnią Kopą i Świstową Czubą, na następnie obchodzi tę pierwszą od południa. Gdy warunki śniegowe są lepsze, można zdecydować się letni wariant czarnego szlaku, czyli przejście północną stroną Niżniej Kopy. Bywa tam jednak stromo, a ewentualny upadek w dół Zadniego Litworowego Żlebu mógłby mieć bardzo niefajne konsekwencje. Ostatnią opcją jest typowo letnie podejście przez Siklawę. Najkrótsze, najładniejsze, ale wykorzystywane tylko wtedy, gdy poziom zagrożenia lawinowego jest niski, a ilość śniegu niewielka. Czyli w sumie tak, jak podczas mojej dzisiejszej wycieczki. Choć przyznaję też, że dziś, z zimowych warunkach idę tędy po raz pierwszy. Najczęściej stosuje się jednak ten pierwszy wariant. Podejście w stronę Siklawy – wariant raczej rzaddko stosowany zimą. Częściowo zamarznięty wodospad Siklawa. Tu jeszcze chwila niezbyt stromego podejścia ponad wodospadem. Wejście wariantem zimowym, czyli najpierw mijając Niżnią Kopę od wschodu, a następnie obchodząc ją od północy. W zależności od wybranego wariantu, podejście zakończymy albo przy budynku schroniska, albo nad brzegiem Wielkiego Stawu. Jeśli jesteśmy w tym drugiem miejscu i chcemy dostać się do schroniska, będzie się trzeba kawałek cofnąć niebieskim szlakiem. Droga jest jednak łatwa i zajmuje około 10 minut. Schronisko PTTK w Dolinie Pięciu Stawów. Niebieski szlak przez Dolinę Pięciu Stawów Jeśli nie chcemy kończyć tu wycieczki, ale też nie zamierzymy wspinać się na jakiś ambitniejszy szczyt lub przełęcz, warto przespacerować się niebieskim szlakiem. Przez jakieś 2 kilometry prowadzi on nietrudnym i w miarę płaskim terenem, przy okazji pokazując sporo atrakcyjnych zakątków Doliny Pięciu Stawów. Początek niebieskiego szlaku spod schroniska w stronę Zawratu. Odcinek prowadzący w drugą stronę zimą jest niestety zamknięty. Ruszając spod schroniska idziemy chwilę brzegiem Przedniego Stawu. Później mijamy naprawdę niewielki Mały Staw, a w końcu docieramy do mostku nad potokiem Roztoka wypływającym w Wielkiego Stawu. W tym miejscu kończy się szlak zielony, który jak już wiemy, nie jest zbyt często używany do odwiedzania Doliny Pięciu Stawów zimą. Widok na pokonany właśnie mostek. W tle dobrze widoczne Miedziane oraz Opalony Wierch. Podchodząc kawałek dalej lekko wznosimy się ponad największy z tutejszych stawów. Gdzieś tu znajduje się również odejście żółtego szlaku na Krzyżne. Istnieje duża szansa, że będzie on nieprzetarty. Zimą jest tam dość niebezpiecznie, więc mało kto porywa się na zdobywanie przełęczy od tej strony. Widok na kawałek Wielkiego Stawu oraz grań na południe od niego. Dalsza droga wgłąb Doliny Pięciu Stawów. Po kolejnych kilku, może kilkunastu minutach niezbyt wymagającego marszu docieramy do odejścia innego szlaku. Tym razem jest to czarna trasa na Kozi Wierch. Tu zastaniemy raczej dobrze widoczną ścieżkę. Kozi jest bardzo popularny i regularnie odwiedzany przez trochę bardziej zaawansowanych turystów. Odejście czarnego szlaku na Kozi Wierch. Minąwszy drogowskaz zaczynamy trochę oddalać się od Wielkiego Stawu. Dalej poruszamy się nietrudnym terenem wgłąb doliny, gdzie pojawiają się niezłe widoki na Kołową Czubę oraz pełną innych szczytów grań łączącą Świnicę ze Szpiglasowym Wierchem. Przejście przez dolinę z coraz lepszym widokiem na Kołową Czubę oraz grań między Szpiglasem i Świnicą. Na owej grani pełno jest ciekawych, choć nieco mniej znanych szczytów. Jak widać na zdjęciu powyżej, wkrótce docieramy do kolejnego skrzyżowania. Tym razem jest to odejście szlaku na Szpiglasowy Wierch. Jeśli śniegu będzie więcej, raczej nie znajdziemy przy nim wielu śladów. Zimowy wariant prowadzi bowiem zupełnie inną trasą, której początek znajduje się dobre półtora kilometra stąd. Idziemy kolejnych parę minut i znów jesteśmy przy skrzyżowaniu z żółtym szlakiem. W stronę Pustej Dolinki startuje stąd trasa na Kozią Przełęcz. Dość wymagająca oraz nie zawsze bezpieczna, więc i nie odwiedzana zbyt często. Odejście szlaku na Kozią Przełęcz. Przepiękne otoczenie Pustej Dolinki. Kontynuując marsz, dość szybko dotrzemy do miejsca gdzie niebieski szlak zacznie się wznosić. W zimowej wersji okrąży południową grań Kołowej Czuby, skieruje do Dolinki za Kołem i będzie dalej piąć w stronę Zawratu. Z pewnej wysokości zyskamy niezły widok na Czarny Staw, w Dolince za Kołem czeka ostatni w dolinie, Zadni Staw. Przejście przez dość łagodną w tym miejscu, południową grań Kołowej Czuby. Widok na Dolinę Pięciu Stawów po nabraniu trochę więcej wysokości. Jak daleko dojdziemy, zależy tylko od nas oraz panujących danego dnia warunków. Kontynuowanie podejścia na Zawrat jest już jednak nieco trudniejsze i najczęściej warto będzie mieć ze sobą raki oraz czekan. Ja opis przejścia przez Dolinę Pięciu Stawów w tym miejscu zakończę, a zainteresowanych Zawratem odeślę do tego artykułu. Zima w Dolinie Pięciu Stawów – podsumowanie Zimowe wejście do Doliny Pięciu Stawów do bardzo fajna propozycja dla tych turystów, którzy są już nieco oswojeni z „białymi górami” oraz chcą czegoś więcej niż łatwy spacer nad Morskie Oko, przez Dolinę Kościeliską czy Chochołowską. Będzie nieco trudniej, ale też mniej tłoczno, z lepszymi widokami i większą satysfakcją z wycieczki. Trasa jest na tyle długa, że będzie stanowić fajne wyzwanie dla chcących się w górach rozwijać, ale też da się ją spokojnie przejść w krótki, zimowy dzień. Może to być również dobra okazja, by wypróbować zakupiony niedawno sprzęt i nabrać wprawy w jego obsłudze. Bo kto wie, może po wizycie tutaj kiedyś przyjdzie ochota na więcej i Dolina Pięciu Stawów faktycznie stanie się tylko przystankiem w drodze do jakiegoś ambitniejszego celu.Szlaki do Doliny Pięciu Stawów z Hali Kondratowej Istnieje możliwość dotarcia do Doliny Pięciu Stawów ze schroniska Murowaniec, pokonując po drodze którąś z przełęczy Orlej Perci. Jeden z prostszych wariantów to podążanie za niebieskimi znakami przez Zawrat – zaprowadzą nas one w 4 godz. bezpośrednio z jednego schroniska do Doliny Pięciu Stawów Polskich ze schroniska; szlakiem niebieskim na Zawrat – trasa o niewielkich trudnościach technicznych, 1:40 h; szlakiem żółtym na Kozią Przełęcz – trasa trudna, eksponowana, z łańcuchami i klamrami, 1:50 h; szlakiem czarnym na Kozi Wierch – trasa średnio trudna, żmudna, 1:55 h; Czas przejścia: 14:28 h, dystans: 25.3 km, GOT: 50 pkt., suma podejść: 2520 m, suma zejść: 3060 m, przez: Czarny Staw Gąsienicowy, Zawrat, Schronisko PTTK w Trudności techniczne czekają nas zaraz przy zejściu z przełęczy. Na krótkim, 10-minutowym odcinku szlak czerwony (Orla Perć) biegnie razem ze szlakiem żółtym prowadzącym w dół do Doliny 5 Stawów. Szlak obniża się w stronę Dolinki Pustej (po stronie Doliny 5 Stawów) wąską półką skalną nad przepaścią (***). Na Kozi Wierch z Doliny Pięciu Stawów Polskich. 2 godz. Najłatwiejszy szlak prowadzący na Kozi Wierch, najwyższy szczyt położony w całości na terenie Polski (2291 m n.p.m.). Podejście południowymi, trawiastymi zboczami nie zawiera trudności technicznych, niewielkie występują jedynie w końcowym odcinku graniowym.
Chyba najlepszą metodą na poznanie panoramy ze Szpiglasowego Wierchu jest wycieczka w formie pętelki. Jeżeli się na to zdecydujecie, to polecam wchodzenie od strony Doliny Pięciu Stawów, a wszystko dlatego, że ten najtrudniejszy odcinek łatwiej jest pokonać idąc do góry. Później pozostanie już tylko zejście „Ceprostradą” do