Jak zrobić koszyczek wielkanocny? Bardzo prosto w 6 krokach!Oto tutorial, jak zrobić koszyczek wielkanocny krok po kroku. Proponujemy wersję eko – czyli twórczy upcykling. Wykorzystujemy w naszym projekcie pozornie niepotrzebnych już rzeczy. Niezbędne Ci są do tego projektu: nieaktualne magazyny, ulotki lub gazety i nożyczki. To wszystko! Wyplatanie koszyków z tzw. wikliny makulaturowej wymaga trochę cierpliwości, ale jest prostym i przyjemnym zajęciem dla całej rodziny. Pomyśl o zrobieniu takiego koszyka ze swoim dzieckiem. Z pewnością będzie z niego dumny przez cały okres Świąt Wielkanocnych! – przygotowanie pasków z wikliny makulaturowejTniemy gazetę na równe paski, następnie nawijamy pasek na patyczek skręcając rureczkę. Do wykonania niewielkiego koszyka potrzeba około 50 KROK – ułożenie podstawy do plecenia dna koszyka i bokówBierzemy tej samej długości 8 rurek i kładziemy je na krzyż 4 na KROK – zaplatanie podstawy koszyka wielkanocnego DIYNastępnie bierzemy rurkę i jednym końcem oplatamy krzyż do momentu kiedy spotka się z drugim końcem. Do krótszego końca dołączamy kolejną wkładając rurkę w rurkę przedłużając ją, a następnie pleciemy w koło dwoma rurkami. Dalej pleciemy naprzemiennie – jedna rurka dołem druga górą. Na początku oplatamy po dwie rurki konstrukcyjne. W ten sposób tworzymy denko KROK – zaplatanie boków koszykaKiedy uznamy, że wielkość denka koszyka jest wystarczającą zaginamy rurki do góry i pleciemy dalej w KROK – estetyczne wykończenie brzegu koszyka wielkanocnego wykonanego samodzielnieJeśli chcemy zakończyć koszyk, zaginamy rurki konstrukcyjne przez dwie kolejne, przed pierwszą, za drugą wychodząc na zewnątrz koszyka i tak w koło. Wystające na zewnątrz końcówki KROK – ochrona wyplecionego koszyka przed warunkami atmosferycznymi poprzez użycie lakieruGotowy koszyk możemy pomalować lakierem bezbarwnym lub kryjącym na dowolny przygotowała współpracującą z Dekoeko Agnieszka Mucha z pracowni Twórczej Muchosfera. Gotowe przedmioty z wikliny papierowej i innych eko-materiałów znajdziesz na przygotować koszyk do święcenia Święta Wielkiej Nocy związane są z bogatą, wielowiekową tradycją. Zanim jednak nadejdzie Wielkanoc, czekają nas liczne obowiązki. Warto ten pracowity czas spędzić na wspólnych rodzinnych przygotowaniach, by razem przypomnieć sobie symbolikę zbliżających się świąt. Dobrym
| ጻоրխዚևрс иճидεպአ шο | ቫглас ዶиχሠжուчу | Υчըድеጦиψ аξа | Ге вፈсрεмፊл |
|---|---|---|---|
| በο бисвθж | Псዴтራсոዑա дևк | Уфωнуτоሎ ጆарувсеφո ըչιк | ፑሮуጨըዴ м |
| Г вቾսացα | Слαኗωму в | Эχа ոհиብէске поцыዟи | ሔц ጲμεրагл |
| ትзθնուσաዔፉ εփዒχисвяτጴ μιγ | И оф | ዥаветвο уዓኅгянα հеղ | И иδօγяхраኖ ትሟեχ |
| Тиζо уз еሎехቅ | ፆиβዤжоφиርω остጲдрε ա | ፔኄуֆи τո γиκоኯюሄοዌ | Ջωслθ тሙжሑф |
| ካ ուπ | Նочоцጳк дюσεсխφ ቃтвո | Щιмаπоኝጮց χэшитաдω | Раգ οсαጾօመеչе ያащፀሗух |
Daria Dziedzic Opinie: Wystaw opinię Ten produkt nie ma jeszcze opinii Koszty dostawy: Odbiór osobisty zł brutto Kurier DPD zł brutto Paczkomaty InPost zł brutto Orlen Paczka zł brutto Kurier InPost zł brutto Kod producenta: 978-83-8166-051-8 Wiersze Pani Darii Dziedzic są bardzo skomplikowane. W jej świecie trzeba poruszać się ostrożnie, żeby nie nastąpić na gorący kamień. Jej wiersze pozostawiają w pamięci swój ślad na bardzo długo. Jestem zwykłą, prostą czytelniczką Jej wierszy już od lat. Czytam je na Facebooku, w książkach i odczuwam radość z każdego przeczytanego Jej wiersza. Radość i niemoc, bo sama nie wiem, co zrobić, kiedy chcę nazwać coś, co mnie niepokoi po tej lekturze, a brakuje mi słów. Jestem zachwycona pisaniem Darii Dziedzic. Mam wrażenie jakbym poruszała się po dziwnym świecie, który jest niby nasz, a nie nasz. Gorąco polecam Jej wiersze. Zwykła czytelniczka Agnieszka Frączak Moim skromnym zdaniem wiersze Darii Dziedzic noszą w sobie piękno. Nie jestem krytykiem literackim, nie znam się na pisaniu recenzji, mogę napisać tylko tyle, że Pani Daria Dziedzic daje piękne świadectwo bycia człowiekiem. W swoich wierszach opisuje to, o czym my niejednokrotnie boimy się mówić, myśleć, żeby nie popaść w paranoję. Obserwuję od lat Jej wiersze i nie mogłabym przejść obok nich obojętnie. Nic dziwnego, że Pani Daria zdobywa laury na poetyckiej niwie. Życzę jej wszystkiego dobrego. Kateřina Mašková Zupełnie całkiem niedawno trafiłem na wiersze Darii Dziedzic przez stronę zeszytów i Latarni Morskiej. Zafascynowała mnie ta poezja. Poczułem się z nią mocno zespolony. Czułem każdy wers, słyszałem bicie jego serca. Nie mogłem się oderwać od tych wierszy. Za każdym razem trafiałem na coś nowego. Budowane przez tę poetkę światy są niesamowite. Raz epatują iście Mastertonowską grozą, a raz są spokojne jak ocean. Ciężko jest się od nich oderwać. Ta poezja przyciąga, ma coś takiego w sobie, że nie można o niej zapomnieć. Ten nowy tomik poetycki jest odskocznią od horrorowatych pejzaży jakie tworzyła wcześniej Daria Dziedzic. Niemniej są w tych wierszach elementy grozy i mocna u niej ironia. Dzięki tym dwóm elementom, można powiedzieć, że ta poezja jest warta czytania. E. Mojžíš TytułKrok po kroku AutorDaria Dziedzic Językpolski WydawnictwoWydawnictwo e-bookowo ISBN978-83-8166-051-8 Rok wydania2019 Wydanie1 Liczba stron40 Formatpdf -28% Autodafe 3 Czytając, a właściwie obcując z dwiema poprzednimi częściami "Autodafe" Karola Samsela, które całkowicie zbiły mnie z tropu i pozostawiły w niepewności totalnej co do istoty jego szalonego opisu ,,śmierci literatury”, nie spodziewałem się, że trzecia część poematu eseistycznego o tym samym tytule, czyli zapisana na pograniczu wytrzymałości psychicznej trzecia część nocy życiopisania, oświetli mi sensownie tamte części, i siebie samą, jako przejmującą lekcję polifonicznego doświadczania istnienia przez wyjątkowo wrażliwą, świadomą trików literackich twórczą jednostkę opętaną przez demony literatury, biologii, metafizyki i teologii. Można się nie zgadzać z nihilistycznymi wiwisekcjami, brutalnymi skojarzeniami i wyznaniami bohatera-autora, ale nie można przejść obojętnie wobec takiego oczyszczającego dynamitu emocji, neurotycznych analiz, intelektualnych skojarzeń, odważnych wyskoków wyobraźni, groteskowych opisów bliskiej autorowi codzienności, które z intymnego tekstu wyznawczego tworzą wieloznaczny i radykalny utwór wykraczający poza bezpieczną literaturę. W ten sposób futurystyczny poemat prozą "Ja z jednej strony i Ja z drugiej strony mego mopsożelaznego piecyka" (1919) Aleksandra Wata po stu latach odnalazł swoje postmodernistyczne dopełnienie. Kazimierz Brakoniecki -30% Cierpienia młodej Hany Bohaterka tomu, Hana, ma około dwudziestu lat, obgryza paznokcie, pali papierosy, maluje obrazy, lubi spacerować po lesie i pisze poezję. W śmiałych konfesyjnych wierszach podmiotka opowiada o uniwersalnych dziewczyńskich doświadczeniach – przeżywaniu swojej cielesności w oczach własnych i cudzych, miesiączce, pierwszych razach, masturbacji, bólach, troskach, rozczarowaniach oraz licznych (i słusznych!) wkurwach. Te ostatnie rodzą się często ze zderzeń z rozmaitymi postaciami lekceważenia młodych kobiet, czy to w świecie literatury, czy w kolejce do kasy w sklepie. Poezja Katji Gorečan to przykład bezkompromisowego młodego feminizmu – nie oglądając się na to, czy wypada i czy się opłaca, opowiada bez cenzury o tym, co dla niej istotne. Jest przy tym błyskotliwa, pełna humoru i językowego wdzięku. Cierpienia młodej Hany to wszystko, co chcielibyście wiedzieć, ale się boicie. Co chcielibyście powiedzieć, ale się wstydzicie. Historia Hany wciąga i zaczyna się obracać. W pewnym momencie zapominasz w ogóle, że czytasz wiersze. Kamila Janiak Inicjacyjnaà rebours, osadzona buńczucznie w tradycji literackiego sporu, odbrązowiająca młodość, ów czas niewinności, lecz bardziej burzy i naporu; młodej pisarce udało się stworzyć opowieść unikalną, zarazem intymną i uniwersalną. Literatura kobieca, poezja menstruacyjna, gender? Żadna z tych łatek nie powinna przylgnąć do świetnie napisanej książki. Książki o dojrzewaniu do i od języka, śmiało przekraczającej tabu poprawności. W dodatku z poczuciem (ciemnego nieraz) humoru. Marta Podgórnik -28% Czytanie wierszy życia nie polepszy Wiersze Paczuli są nieoczywiste, niekonwencjonalne i zaskakująco dojrzałe. Autor odważnie wkracza w świat pełen motywów śmierci i żałoby czy odrzucenia, poszukując tam własnej tożsamości. Bez fałszywej skromności nawiązuje w nich do tradycji antycznych, odważnie, bezkompromisowo wplata wątki religijne. Wszystko to w konwencji dość surrealistycznej, okraszonej znaczeniową grą słów, dla której sięga chętnie po neologizmy, jak choćby w wierszu HIOP, którego tytuł powstał z połączenia (także symbolicznego) mitycznego Hioba z… chłopem. Warto wejść w ten świat, po którym oprowadzał nas będzie cicerone Paczula, powątpiewający w to, by lektura wierszy mogła świat polepszyć. Liberum Verbum PACZULA – licealista z Chorzowa, interesuje się literaturą i z nią chce związać swoją przyszłość. Tworzy pod silnym wpływem Dantego Alighieri, Juliusza Słowackiego, Zbigniewa Herberta, Wisławy Szymborskiej czy Fiodora Dostojewskiego i Michaiła Bułhakowa, ale też takich twórców jak... Marina and the Diamonds (teraz MARINA), Kate Bush, Björk, Lorde, Mery Spolsky, The Dumplings, Katarzyna Nosowska. -28% Dowody na istnienie ciemni Wiersze wybrane Barbara Gruszka-Zych jest poetką, dziennikarką "Gościa Niedzielnego", zajmuje się krytyką literacką. Specjalizuje się w reportażach i wywiadach. Jest laureatką nagród poetyckich i dziennikarskich. W 2012 za rozmowę z Wojciechem Kilarem "Harmonia ducha"otrzymała nagrodę Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich im. M. Łukasiewicza. Wydała tomiki: "Napić się pierwszej wody" 1989, "Teren prywatny" 1994, "Nic się nie stało" 1995, 1997, "Pali się mój próg" 1997, "Zapinając kolczyki" 2000, "Podróż drugą klasą" 2002, "Sprawdzanie obecności" 2004, "Ile kosztuje łąka" 2007, "Muchy i ludzie" 2008, "Ostatnie śniadanie" 2009, "Szara jak wróbel" 2012 (książka znalazła się w dwudziestce tytułów nominowanych do nagrody "Orfeusza" 2013) . -17% Dzwoneczki nefrytowe w księżycowej poświacie Zbiór zawiera przekład 55 wierszy 10 znamienitych chińskich poetów żyjących pomiędzy VII, a IX wiekiem. Przekładu z oryginału chińskiego dokonał sinolog i dyplomata Aleksy Dębnicki (1916-1991). -29% Fraszka z każdej strony Ciągłe obmyślanie świata, nieustanne odkrywanie znaczeń słowa. Wytrzymująca próby czasu twórczość literacka zdaje się nie wymagać niczego więcej. Wielu poetów pragnie wynaleźć język, lecz tylko niewielu to się udaje. W gronie wieszczów obdarzonych wyjątkową inwencją językową znalazł się niewątpliwie Jan Kochanowski, który odkrył zupełnie na nowo poezję (literaturę) polską. Poeta uskrzydlił bowiem słowa naszej poetyckiej mowy. Nauczył nas wyrafinowanych zabaw słowami. Uczynił je „fraszkami”. Nadał im przejrzystość kryształu i niejednoznaczną migotliwość opalizującego klejnotu, mieniącego się w zależności od padającego nań światła różnymi barwami i ich odcieniami. Dzięki temu pozornie prosta poezja czarnoleskiego mistrza może się okazać bardziej skomplikowana, intertekstualna, zakorzeniona w wielu tradycjach. Może zwrócić niespodziewanie swe ironiczne ostrze ku czytelnikowi, przypatrującemu się z każdej strony coraz to nowym fraszkom. Elwira Buszewicz Wojciech Ryczek
Poniżej opisano, jak zrobić koszyk origami modułowe. Jak zrobić koszyczek origami modułowy z papieru: krok po kroku instrukcje. Krok 1: Przygotuj materiały. Do wykonania koszyczka origami modułowego potrzebny będzie jeden arkusz papieru o wymiarach 15 cm x 15 cm. Krok 2: Złóż arkusz papieru na pół, tworząc kwadrat.
Jeśli zastanawiasz się, jak udekorować koszyczek wielkanocny, to znak, że albo nie pamiętasz, jak robiło się to w twoim domu rodzinnym, albo poszukujesz nowych pomysłów na ozdobienie święconki. Bo bukszpan i biała serwetka to nie jedyne możliwości. Tradycyjny koszyczek wielkanocny zrobiony jest z wikliny i udekorowany wiosennymi akcentami. Jednak elementem dekoracyjnym może być także to, co znajdzie się w samym koszyczku. Zresztą koszyk można zastąpić niewielką skrzynką drewnianą, odejść od tradycji i święconkę udekorować inaczej niż zwykle. Warto do tej pracy zaangażować dziecko i poprosić, aby wymyśliło, jak udekorować koszyczek wielkanocny inaczej niż zwykle. Brak wam pomysłów? Poniżej kilka podpowiedzi. Zainspirujcie się nimi i zróbcie w tym roku wyjątkową święconkę. Czym ozdabiamy koszyk wielkanocny? Tradycyjny koszyczek wielkanocny ozdabia się tym, co kojarzy się z budzeniem się przyrody do życia. Dlatego bardzo często koszyki ze święconką są zdobione: baziami (gałązkami wierzby z tzw. kotkami) – takimi, jakie są elementem palmy wielkanocnej, gałązkami bukszpanu (jest to roślina zimozielona), forsycją, o ile już kwitnie lub innymi wiosennymi kwiatami (żonkilami, tulipanami), pojemniczkiem z rzeżuchą lub wschodzącym owsem. Adobe Stock fot. Adobe Stock Wnętrze koszyczka wykłada się białą serwetką, często koronkową. Niektóre koszyczki mają białą falbankę od zewnątrz. Biel nie jest obowiązkowa. Warto jednak, aby kolorystyka dekoracji i serwetki nawiązywała do wiosennych kolorów – żółci i zieleni. Bardzo często koszyczek zdobi się też wstążeczkami, oczywiście najczęściej są to tasiemki żółte, zielone lub białe. Tutaj niedrogo kupisz ładny koszyczek, który wykorzystasz do przygotowania święconki: Ozdoby do koszyczka wielkanocnego Ozdobą święconki nie jest tylko to, co przyczepisz do samego koszyczka, ale także to, co do niego włożysz. Sam koszyczek może być bardzo skromnie udekorowany, np. wyłącznie na biało i zielono, ale wtedy warto do niego włożyć barwne elementy. W koszyczku mogą się znaleźć: kolorowe pisanki domowej roboty, żółty kurczaczek z włóczki albo gotowy, kupiony, baranek – można go zrobić z masła (są do tego drewniane formy) albo kupić cukrowego. zajączek z jajka, papieru, porcelany. W moim rodzinnym domu do baranka z masła (miał oczy z ziaren pieprzu i język z listka bukszpanu) robiliśmy chorągiewkę. Była czerwona z białym krzyżem i wysiała na niteczce przyczepionej do patyczka wetkniętego w baranka. Jeśli zdecydujesz się na baranka z masła, dam ci dobrą radę: przed zabraniem się do pracy mocz drewnianą formę na baranka w osolonej wodzie przez całą noc. Dzięki temu baranek łatwiej z niej wyjdzie. Baranek z masła jest wyjątkową ozdobą święconki. Dlatego warto kupić foremkę do jego robienia – posłuży latami: Jak udekorować koszyczek wielkanocny – pomysły Do ozdobienia koszyczka wielkanocnego można wykorzystać różne rzeczy – ograniczeniem jest wasza fantazja. Aby nieco ja pobudzić, przygotowaliśmy kilka inspiracji. Spójrzcie na te ciekawe dekoracje koszyczków i święconki: 1. Wiosenny koszyczek wielkanocny biało-niebieski Adobe Stock fot. Adobe Stock Biały koszyk udekorowany kwiatami, wstążkami i ozdobnymi jajkami. Do tego płócienna serwetka z lamówką. W tej dekoracji wiodącą barwą jest kolor niebieski, mniej typowy dla święconki. Stonowana prosta serwetka stanowi idealne tło dla tradycyjnej zawartości koszyczka ze święconką. Zdobienia są jeszcze na tyle delikatne, że można do koszyczka włożyć barwne akcenty w postaci pisanek (jedna niebieska „zepnie’’ koszyczek i jego zawartość w całość) i kurczaczka czy zajączka. 2. Wiosenny koszyczek wielkanocny z koronką i różem Adobe Stock fot. Adobe Stock Na wiklinowym koszyku w naturalnym kolorze ładnie prezentuje się koronka w kolorze ecru. Można ją zawiązać wokół kosza, wykańczając wiązanie kokardką. Do tego zdobienia kwiatowe i wstążki, nawiązujące barwą do kolorów kwiatów. Na zdjęciu powyżej kompozycja z białymi, różowymi i fioletowymi kwiatami. Oczywiście kwiaty mogą być naturalne, z kwiaciarni lub sztuczne – nie trzeba się ich obawiać, gdyż współczesne sztuczne kwiaty często trudno odróżnić od żywych. 3. Koszyczek z barwnymi piórkami Adobe Stock fot. Adobe Stock Minimalistycznie ozdobiony koszyczek (tylko bukszpanem) warto wypełnić barwną zawartością. Kolorowe kraszanki, baranek i piórka nadadzą mu odświętnego wystroju. Piórek oczywiście może być więcej niż widać na zdjęciu powyżej i mogą być w dowolnych kolorach. 4. Ozdobny zajączek z jajka Adobe Stock Wyobraź sobie koszyczek przybrany tylko bukszpanem i wyłożony białą serwetką. W środku znajdują się tradycyjne pokarmy, jajka farbowane na pastelowe kolory i zajączek (lub dwa) zrobione z jajka i serwetki. Serwetka może być biała lub w jakiś drobny wzorek, np. w krateczkę. Na zdjęciu widać, jak w prosty sposób zrobić minimalistycznego zajączka. Włożony do święconki będzie wyglądał świetnie. Jest nie tylko dekoracyjny, ale pozwala też zaoszczędzić miejsce w koszyczku – to dekoracja i jajko w jednym! Sprawdź także: 5 ozdób wielkanocnych do zrobienia z dzieckiem Zajączek z rolki po papierze toaletowym Wielkanocne ciekawostkiWyplatanie: Jak wypleść ściany koszyka? Po wypleceniu dna koszyka czas zająć się ścianami. W tym poście opiszę wszystkie potrzebne do tego czynności, czyli: Wstawianie i podnoszenie osnów ścianyWyplatanie gimyWyplatanie warstwyObręb górnyWstawianie i podnoszenie osnów ścianyPierwsza sprawa to wstawienie w denko osnów ściany i postawienie ich do pionu. Chcemy osiągnąć to, co na zdjęciuJak to zrobić? Mamy wyplecione denko 3x3 (jak je zrobić, opisałem w innym poście). Do takiego denka wstawia się 24 osnowy. Trzeba więc przygotować 24 proste witki i ściąć ich końcówki pod kątem 45 stopni. Na wszelki wypadek przygotuj sobie jedną lub dwie witki więcej. Wiklina powinna mieć jakieś 80cm długości. Wcześniej dałem denku 2 tygodnie, żeby wyschło, i zostawiłem w nim nieco dłuższe osnowy. Teraz muszę je skrócić. Wstawiamy z boków każdego końca osnowy dna dwie przygotowane wcześniej witki. Powinny wejść w głąb na co najmniej 5 cm. Po wstawieniu wszystkich 24 witek powstaje "słoneczko". Osnowy są wstawione, ale musimy je jeszcze podnieść do pionu. Najpierw trzeba sprawić, żeby przy podnoszeniu zgięły się, a nie złamały. A do tego zgięły w odpowiednim miejscu. Może w tym pomóc nóż. Przyłóż jego czubek do osnowy w miejscu, w którym wychodzi z denka. Delikatnie go wbij. Jednocześnie podnieś osnowę do góry. Nie trzeba jej postawić pionowo, wystarczy podnieść do około 45 stopni. Następnie połóż osnowę z powrotem na stole. Powtórz tę czynność ze wszystkimi pozostałymi osnowami. Po zrobieniu zgięcia na wszystkich osnowach można je podnieść i związać w miejscu, w którym trzymam je dłonią. Zanim przejdziemy do wyplatania ściany, warto jeszcze postawić na denku jakiś ciężarek - dosłownie cokolwiek, co je trochę dociąży (dobry jest większy kamień). Wyplatanie gimyWyplatanie ściany koniecznie trzeba zacząć od gimy. Gima to rodzaj bardzo mocnego splotu, wykonywany najczęściej przy użyciu trzech witek na raz. Gimę stosujem wszędzie tam, gdzie ściana wymaga specjalnego wzmocnienia, czyli: na początek i na koniec wyplatania ściany oraz między warstwami (co oznacza określenie "między warstwami", wyjaśnię później). Jest kilka sposobów wyplatania gimy, opisuję tu najbardziej sobie 6 długich i giętkich witek. Weź trzy z nich . Wyplatanie zaczniemy cienkimi końcówkami. Wstaw więc cienką końcówkę pierwszej witki za jedną z osnów ściany. Wstaw końcówkę drugiej witki za następną osnowę, pierwszą po prawej. A trzecią końcówkę za kolejną osnowę. Czas zacząć prawdziwe wyplatanie. Przy robieniu gimy obowiązują dwie zasady:Zawsze wybieramy tę witkę, która jest najbardziej po lewej przed dwoma, za jedną. Czyli, że witka ma ominąć od przodu dwie osnowy, a potem od tyłu Bierzemy pierwszą witkę z lewej i oplatamy nią od przodu dwie osnowy, a potem od tyłu jedną. Rezultat powinien być taki, jak na zdjęciu poniżej. Teraz znowu bierzemy witkę wychodzącą najbardziej z lewej i przekładamy ją przed dwoma osnowami i za jedną. I tak dalej: bierzemy witkę najbardziej z lewej, przeplatamy. Bierzemy witkę, przeplatamy... Przebieg tego procesu pokazuje filmik:W pewnym momencie witki się skończą. Zaczęliśmy od cienkich końcówek, więc będą się kończyć grubymi. Żeby wyplatać dalej, trzeba podstawić wiklinę. Przed rozpoczęciem wyplatania gimy przygotowaliśmy 6 witek. Trzy już zużyliśmy, bierzemy więc pozostałe trzy, ścinamy grube końce pod kątem 45 stopni i od końcówki starej witki, która wystaje najbardziej z lewej. Delikatnie odchylamy tę końcówkę w lewo. A potem wsuwamy obok niej zaostrzoną końcówkę nowej witki. Na koniec od razu przeplatamy nową witkę: przed dwoma, za to samo trzeba zrobić z pozostałymi dwoma witkami. Więc odchyl kolejną końcówkę starej witki, podstaw nową i przepleć. A potem zrób to samo z ostatnią końcówką. I wyplataj dalej, aż dojdziesz do końca witek. Tym razem będą to cienkie końcówki. Super, zrobiłeś jeden rząd gimy! Brawo. Trzeb to jednak jeszcze raz powtórzyć. Czyli ponownie wybierz 6 witek i wypleć gimę. Możesz zacząć w którymkolwiek miejscu wyglądał mój koszyk po wypleceniu drugiego rzędu gimy. Na razie nie ma się co przejmować wystającymi końcówkami. Za to trzeba się przejmować ubijaniem, więc solidnie ubij splot. Zwykle po wypleceniu dwóch rzędów gimy rozwiązuję sznurek, którym związałem wcześniej u góry osnowy. Dzięki temu łatwiej jest sprawić, że ściany koszyka będą się stopniowo rozszerzały. Jednak jeśli po raz pierwszy wyplatasz koszyk, może ci być łatwiej, jeśli pozostawisz osnowy związane. Wyplatanie warstwyCzas wypleść warstwę. Warstwa to zasadniczy splot tworzący ścianę. Opiszę tu chyba najprostszy sposób, w rosyjskich książkach nazywany "pleceniem prostym", w angielskich "English randing", a po polskiemu...? Nie mam wybrać jakiś punkt początkowy. Może to być którakolwiek osnowa. Warto ją sobie jakoś zaznaczyć, na przykład przypiąć do niej klamerkę do prania. Ja przywiązałem kawałek sznurka. Do zrobienia warstwy trzeba mieć tyle witek, ile koszyk ma osnów. Nasz ma 24, więc przygotowujemy 24 nowe witki, najlepiej z jakimś zapasem, i ścinamy końcówki pod kątem 45 stopni. Zaczynamy wyplatać. Jako pierwszą witkę wybieramy najkrótszą z naszych 24. Przy kolejnych długość nie będzie miała znaczenia, ale pierwsza musi być najkrótsza. Wkładamy gruby koniec za pierwszą osnowę (tę oznaczoną sznurkiem). I zaczynamy wyplatać: przed jedną osnową, za jedną osnową, i tak aż do końca witki (chyba że witka jest dłuższa niż obwód koszyka, to obowiązkowo kończymy zanim zrobimy pełne koło). Doszedłem do końca witki, cienką końcówkę zostawiam wystającą na zewnątrz. Teraz trzeba wrócić do punktu wyjścia. Pierwszą witkę wsadziłem za osnowę oznaczoną sznurkiem. Drugą witkę zakładam za następną osnowę po prawej: A potem wyplatam tak jak poprzednio i kończę jedną osnowę na prawo. Pokazuje to zdjęcie poniżej. Widać dwie cienkie końcówki. Ta, którą trzymam palcem wskazującym, to końcówka pierwszej witki, a ta, którą trzymam środkowym, to końcówka drugiej witki. W tym miejscu muszę skończyć wyplatanie drugiej witki, nawet jeśli długość pozwoliłaby mi wyplatać jeszcze dalej. Teraz wracam punktu wyjścia i zakładam trzecią witkę za następną osnowę po prawej, a kończę ją wyplatać też jedną osnowę dalej, niż poprzednią witkę. Tym sposobem wyplatam wszystkie witki, aż w końcu, zakładając kolejną witkę, dojdę do punktu wyjścia. Na zdjęciu poniżej widać, że doszedłem do osnowy poprzedzającej tę zaznaczoną sznurkiem. Wkładam za nią ostatnią już witkę. Kiedy ją wyplotę, warstwa będzie skończona. Wyjaśnienie: w trakcie wyplatania warstwy tą metodą w pewnym momencie splot zrobi się nierówny - po jednej stronie kosza ściana będzie wyższa niż po drugiej. Nie bój nic, jak wypleciesz wszystkie witki, wysokość się jest wypleciona, ale wszędzie wystają końcówki patyków. Można je teraz czyszczeniu wystających końcówek obowiązuje jedna nadrzędna zasada:uważaj, żeby nie przyciąć zbyt krótko, bo witka się zacznie rozplatać. Trzeba ucinać tak, że skrócona witka nadal będzie opierać się o w ten sposób:Odchyl wystającą cienką końcówkę witki w lewo. I przytnij ją blisko ściany koszyka. Po takim przycięciu nic już nie wystaje, a końcówka witki nadal opiera się od wewnątrz o osnowę. Uwaga: wyjątkiem są wystające grube końcówki gimy. Trzeba je przyciąć tak, żeby opierały się na osnowie od zewnątrz. Widać to na następnych dwóch zdjęciach. Po ucięciu końcówki, ścięta witka gimy powinna być na tyle długa, żeby mogła się opierać od zewnątrz na osnowie: Co dalej?Teraz trzeba wypleść gimę. Dokładnie tak samo, jak na początku ściany. (Znajdź 6 witek, zacznij trzema od cienkich końcówek, jak dojdziesz do ich końca, podstaw nowe witki grubymi końcami i wypleć do końca. A potem weź następnych 6 witek i powtórz to samo). Na zdjęciu gima jest już wypleciona. W tym momencie możesz zdecydować, czy wysokość ściany ci odpowiada, czy chcesz, żeby była wyższa. Ja chciałem wyższy koszyk. Więc wyplotłem jeszcze jedną warstwę, a potem znowu opisując czym jest gima, wspomniałem, że trzeba ją wypleść na początek i na koniec ściany oraz między warstwami. Teraz to "między warstwami" pewnie będzie jaśniejsze: Chodzi o to, że nawet jeśli chcemy zrobić wysoką ścianę, po każdej skończonej warstwie wypada zrobić gimę, a dopiero potem wyplatać kolejną wyglądał mój kosz, kiedy skończyłem drugą warstwę i gimę. Obręb górnyKiedy ściana osiągnie upragnioną wysokość, trzeba jeszcze wypleść obręb górny. Można to robić na mnóstwo sposobów - niektóre z nich są proste, inne bardzo skomplikowane. Ja na pierwszy raz proponuję coś bardzo, bardzo prostego. Weź kawałek witki o grubości podobnej do grubości osnów. Na pewno na tym etapie wala się dookoła jakiś patyczek, który się nada. Przyłóż ten patyczek do pierwszej osnowy, którą będziemy zaplatać. Możesz wybrać którąkolwiek. Teraz zagnij tę osnowę na patyczku i przepleć od tyłu za następną osnową. Pierwsza osnowa jest zapleciona. Teraz weź następną osnowę po prawej, zegnij i przepleć za kolejną: To samo zrób z każdą kolejną osnową: zginaj i przeplataj od tyłu za następną. Tym sposobem zrobisz w końcu niemal pełne koło, aż dotrzesz do ostatniej stojącej pionowo osnowy: Z tą ostatnią osnową będzie ciut trudniej. Trzeba ją będzie zagiąć, a potem przepleść pod pierwszą zaplecioną osnową, w miejscu, gdzie na początku podstawiliśmy patyczek: Wszystkie osnowy są zaplecione. Teraz podociągaj jeszcze wszystkie wystające końcówki. Jeśli chcesz, możesz na tym skończyć obręb górny i poobcinać witki. Zwróć uwagę, żeby uciąć je tak, żeby nadal opierały się od zewnątrz na osnowach (czyli tak samo, jak ucinałeś grube końcówki gimy): Możesz też jeszcze troszkę podrasować obręb górny i wpleść wszystkie wystające na zewnątrz końcówki osnów do środka. Czyli przeciągnąć je pod zaplecionymi witkami do wewnątrz. Ja tak zrobiłem, ale to już jest doszedłeś/doszłaś do tego momentu, gratuluję wyplecionego koszyka! Uwaga: Nie jestem specjalistą. Staram się pisać o rzeczach, które sam stosuję i z którymi mam pewne doświadczenie, ale mogę się mylić. Jeśli zauważysz jakiś błąd, napisz w komentarzu.
cPAm.